Powstanie Warszawskie sztucznych legend nie potrzebuje - to słowa, które posłużyły autorce pracy za motto przy poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, jak wyglądało życie codzienne w sierpniu i wrześniu 1944 roku. Rezultat? Książka niezwykła, pełna dramatów, wzruszeń, ale i humoru. Oparta na rzetelnych źródłach, gruntownej analizie tematu, licznych rozmowach i spotkaniach z powstańcami.Zagłębiając się w lekturę, widzimy z niezwykle bliskiej perspektywy twarze warszawiaków - zarówno tych walczących na pierwszej linii, jak i tych, którzy po prostu próbowali przetrwać. Poznajemy ludzi, którzy - na przekór wszystkiemu - starali się przeżyć dane im dni jak najpełniej. Priorytetem zawsze była walka. Żołnierz marzył, by mieć ""stena pod pachą"" i choć kilka granatów. Każdego dnia obawiał się, czy wystarczy mu amunicji, by odeprzeć następny atak nieprzyjaciela, czy strzela wystarczająco celnie i celowo.Ale tuż za barykadą toczyło się barwne, intensywne życie. Autorka opisuje je niezwykle ciekawie, dając czytelnikowi szansę na poznanie różnorodnych jego aspektów - często zupełnie nieznanych.
UWAGI:
Bibliogr. s. 501-514. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Warszawa lata 40" - album otwierający nową serię "Foto retro", to książka jedyna w swoim rodzaju, przełamująca stereotypy, opowiadająca dzieje stolicy - obrazami. Jej narrację tworzą nieznane fotografie pozyskane ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, wpisane w porządek pięciu odsłon - tematów przewodnich. Przechodząc przez rozdziały: Powroty, Odbudowa, Ruch, Od nowa, Życie, uczestniczymy w wyjątkowej lekcji historii."Warszawa lata 40" to kilkaset niepublikowanych zdjęć opatrzonych komentarzami. To swego rodzaju podróż w czasie: pozwalająca poznać powojenną stolicę, poczuć jej siłę, żywiołowość i atmosferę, a wreszcie - niemalże dotknąć codzienności zwykłych-niezwykłych bohaterów piątej dekady XX wieku.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Codzienne życie literatów Warszawy, jego specyfika (powszechne jadanie śniadań w mleczarniach i handelkach oraz bywanie w kawiarniach i na jour fixe’ach) i towarzyszące mu zabójstwa z miłości i pobicia z urażonej ambicji, orgie i nieślubne dzieci, zakazy cenzury i próby ich obejścia, słowem - to, o czym nie piszą podręczniki literatury. Odkłamane sylwetki pisarzy, które czasem fałszowano - ze względów obyczajowych, towarzyskich czy politycznych.
UWAGI:
U dołu strony tytułowej: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach 431-443. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poniższy tekst nie jest biografią ani kalendarium życia i twórczości Marii Dąbrowskiej. Jest w nim mowa o związkach Marii Dąbrowskiej z Warszawą i o utworach poświęconych stolicy. Jeśli trafiają się "niewarszawskie" wydarzenia i takież utwory, to tylko te, które miały istotny wpływ na jej życie i pisarską karierę. Związki Marii Dąbrowskiej (urodzonej 6 października 1889 roku w Russowie pod Kaliszem) z Warszawą należy liczyć od 1905 roku. Wtedy to, po opuszczeniu kaliskiego rządowego gimnazjum, Maria Szumska trafiła na dwa lata na pensję (czyli do prywatnej żeńskiej szkoły) Pauliny Hewelke, mieszczącej się w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej. "Nasza pensja - pisała Dąbrowska we wspomnieniowym eseju Warszawa mojej młodości - mieściła się w długiej szarej kamienicy przy ulicy Marszałkowskiej 122. Zajmowała, o ile pamiętam, drugie i trzecie piętro tej kamienicy rozbudowanej szeroko między Marszałkowską, Nowo-Sienną (później Sienkiewicza) i Zgodą". W tym miejscu w latach sześćdziesiątych stanęły Domy Towarowe Centrum, ale tego Maria Dąbrowska pisząca te wspomnienia w roku 1954, nie mogła przewidzie. [...] Maria Dąbrowska , z urodzenia kaliszanka, byłą związana z Warszawą przez sześćdziesiąt lat, a 37 spędziła w mieszkaniu przy Polnej 40. O Warszawie pisała w Przygodach człowieka myślącego, opowiadaniach okupacyjnych, opowiadaniach z tomu Gwiazda zaranna, w Dziennikach i w drobnych publikacjach. W stolicy przeżyła dwudziestolecie międzywojenne, okupację, Powstanie i trudne lata odbudowy. Chociaż ostatnie lata życia spędziła w podwarszawskim Komorowie, sercem czuła się warszawianką. Kochała to miasto. [Ewa Manowiecka, 2015]